Pewnie nie będę oryginalna pisząc posta związanego z Dniem Matki. Za to postarałam się, żeby była to oryginalna "błyskotka" :) Pamiętacie mój pierwszy sutasz? Nie miałam na niego za bardzo pomysłu, albo może miałam ich za dużo? Na naszyjnik się nie nadawał, jako bransoletka źle wyglądał... W końcu zrezygnowałam i uznałam to jako pierwszy, próbny, do niczego nie wykorzystany. Aż do momentu, gdy szukałam prezentu dla Mamy.
Kupiłam zwykłą, białą koszulkę, dekolt której postanowiłam ozdobić tym właśnie rękodziełem.
Moja Mama bardzo lubi nosić żakiety, więc taka koszulka jest chyba w sam raz :) Zresztą... na pewno jest w sam raz, bo już ma ją na sobie :)
A tak wygląda na mnie:
Życzę Wam udanego wieczoru!
Tego jeszcze nie widziałam :) Świetny pomysł!
OdpowiedzUsuńDziękuję :) Ja właśnie też nigdzie takiego rozwiązania nie widziałam :D Jedynym minusem jest konieczność prania ręcznego...
UsuńPięknie Ci to wyszło! Nie miałaś pomysłu, ale w końcu stworzyłaś coś rewelacyjnego!;) Jak Ty to robisz? Zazdroszczę mamie takiej bluzki. :D
OdpowiedzUsuńBuźka!:*
Dziękuję Agatko :* wiem już w takim razie jaki prezent sprawi Ci radość ;)
UsuńRzeczywiście oryginalny pomysł :)
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję :)
UsuńNo właśnie jestem ciekawa jak to w praniu wygląda. Taki biały T-shirt to wiecznie do prania się nadaje.
OdpowiedzUsuńMoja mama nie pierze w pralce, tylko ręcznie i póki co, nic się złego nie dzieje :)
UsuńWow, super pomysł i genialny efekt !!!
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
Usuń